Śladami ludzi, którzy kochają miejsca, w których żyją i mieszkają - Maria Szweda 2020r.
- Szczegóły
- Poprawiono: 27 sierpień 2020
- Odsłony: 2470
Historia to świadek dziejów,
źródło prawdy, życia, pamięci,
mistrzyni życia, piastunka przeszłości
i zwiastunka przyszłości".
Tytus Liwiusz
Śladami ludzi, którzy kochają miejsca, w których żyją i mieszkają
30 lipca parafianie z Janowa wraz z ks. proboszczem Andrzejem Hnidą wyruszyli na kolejną jednodniową pielgrzymkę. Tym razem celem było Pogórze Wiśnickie. Pierwszym miejscem do zwiedzania było miasteczko Nowy Wiśnicz, położone w woj. małopolskim niedaleko Bochni, które istniało już w XII wieku jako wieś klasztorna. W XIV wieku magnat Kmita wybudował w tym miejscu zamek, który później stał się własnością rodu Lubomirskich. Szczególny rozkwit tego zamku nastąpił za sprawą Stanisława Lubomirskiego, który ufundował także ratusz i kościół farny oraz klasztor Karmelitów Bosych, jako wotum zwycięstwa spod Chocimia, niestety, został on zniszczony w czasie II wojny światowej. Obecnie przystosowany został na więzienie dla mężczyzn. Zadziwiające jest kultywowanie przez mieszkańców Wiśnicza pamięci o historii swojego miasteczka oraz ich duma z ludzi, którzy tę historię tworzyli. Miasteczko pamięta o Janie Matejce, który tu przyjeżdżał z rodziną i zostawił szkice miasta oraz obraz w kościele, o Witoldzie Pileckim, którego ukrywało miejscowe AK, o Stanisławie Lubomirskim, Stanisławie Fischerze założycielu miejscowej szkoły średniej i wielu innych osobach, które przyczyniły się do rozwoju miejscowości. Najczęściej stawia się im pomniki, które w większości funduje artysta związany z tym miejscem prof. Czesław Dźwigaj. Miasteczko nie zapomina też o pomnikach dla świętych, dla Matki Boskiej i Chrystusa Króla. Następnym miejscem pielgrzymki była Lipnica Murowana znana przede wszystkim z konkursu palm wielkanocnych i ich wysokości. Jednak nie one były centrum zainteresowania, lecz ciekawa zabudowa urbanistyczna, gotycka świątynia św. Leonarda wpisana na listę UNESCO, inne kościoły oraz święci i błogosławieni tego miejsca. Drewniany kościół św. Leonarda prawdopodobnie został zbudowany pod koniec XV w. i prawie w niezmienionej formie przetrwał do naszych czasów. Wnętrze kościoła zdobi piękna polichromia, w świątyni znajdują się także kopie trzech gotyckich ołtarzy oraz pokryta polichromią drewniana ambona. Warto ten cudny kościółek zobaczyć. Ciekawy jest także kościół św. Szymona wzniesiony w miejscu domu rodzinnego tego świętego. W kościele znajdują się także obrazy św. Urszuli i bł. Teresy Ledóchowskich. Zaś przed kościołem stoi pomnik założyciela miasta króla Władysława Łokietka. Król W. Łokietek był założycielem miasteczka, zaś król Kazimierz Wielki prawdopodobnie ufundował kościół św. Andrzeja. Kościół ten przechodził różne koleje losu, w tym kilka kataklizmów a mimo to zachował do dziś pierwotną, gotycką bryłę. W południowej kaplicy tego kościoła znajduje się ołtarz z XIX w. w którym umieszczona jest gotycka rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem pochodząca z końca XIV w., zaliczana do najpiękniejszych rzeźb tego okresu. Ciekawy był także spacer po czworobocznym rynku, pośrodku którego stoi figura św. Szymona. Historia i bogactwo kulturowe tworzone przez mieszkańców wiekami i tak pieczołowicie pielęgnowane do dziś mogą budzić zachwyt, zdumienie i trochę zazdrości. To z tą ziemią związane są takie postacie jak: św. Szymon, prof. Bartłomiej, św. Urszula Ledóchowska, bł. Maria Teresa Ledóchowska, Kazimierz Brodziński. Tu odbywają się wspaniałe koncerty muzyczne, w których występują znani artyści. I to miejsce odwiedzały takie osoby jak: Święty Jan Paweł II jeszcze jako kardynał, kardynałowie Stefan Wyszyński i Józef Glemp, czy prezydent Andrzej Duda z małżonką. Kiedy pod wieczór pielgrzymi z Mysłowic -Janowa wracali do swojego miasta zachwyceni bogactwem wrażeń, piękną architekturą, historią poznawanych miejsc i ludzi, stosunkiem mieszkańców do historii i współczesności, mogli i sobie zadać pytanie, co wiedzą o historii i tradycji swojego miasta, co wiedzą o ludziach, którzy tworzyli historię Mysłowic, co ta historia znaczy dla współczesności, gdzie i czy mają ślady tej historii, co tak naprawdę mogliby pokazać i powiedzieć turystom o swoim mieście? Takie pytanie powinien sobie zadać każdy mieszkaniec miasta i wyciągnąć odpowiednie wnioski!
Maria Szweda